Na eliminacje zgłosiło się ponad 150 kobiet i 350 mężczyzn, indeks otrzymało 193 osoby tyleż ukończyło studia z dyplomem wyższych studiów (był to bowiem ostatni rocznik kształcony w trybie trzyletnim). Zdecydowana większość stopień magistra uzyskała eksternistycznie. Obok specjalizacji sportowych po raz pierwszy powołano specjalizację z rehabilitacji.
Nasi wybitni sportowcy to Janusz Sidło i Maria Ciach-Michalak (oszczepnicy) Andrzej Piątkowski, Zbigniew Skrudlik i Elżbieta Mnich-Pawlas (szermierze), Tadeusz Trojanowski (zapasy), Andrzej Roj-Gąsienica (narciarz alpejczyk), żeby wymienić co znakomitszych. Wybitni trenerzy to Maciej Dehnel – trener siatkówki, Wiesław Czwórnóg – trener lekkiej atletyki i Elżbieta Kałuża-Zienkowicz – kreatorka gimnastyki artystycznej w Polsce. Status profesorów i nauczycieli akademickich uzyskali Zdzisława Mula-Wyżnikiewicz (AWFiS Gdańsk), Anna Potocka-Hoser i Aldona Jawłowska (UW). Kilku posiada stopień doktora i tyluż legitymuje się dyplomami drugich studiów. Pionierską rolę w powstaniu i rozwoju ośrodka rehabilitacji obecnego STOCER odegrali absolwenci nowo powołanej specjalizacji. Siedem osób zatrudnionych zostało na Uczelni jako asystenci.
Godnym podkreślenia jest fakt, że niemal wszyscy absolwenci swoje życie zawodowe związali z wyuczonym kierunkiem studiów gdzie zawód nauczyciela wychowania fizycznego był dominującym.
To tylko wybrane fragmenty życiorysów pozwalające na identyfikację rocznika. Pobyt na Uczelni to nade wszystko niezapomniane wspomnienia zajęć, obozów letnich i zimowych, wędrówek, ale też „potańcówek” na „czwórce” gdzie przygrywał rocznikowy zespół pod kierunkiem „Trąbka” – Jurka Biegańskiego.
Trudno w chwili radosnego na zjeździe spotkania ze „wspomnieniami młodości” oderwać myśli, że czas nieubłaganie mija.
Odchodzimy
Powoli odchodzi nasze pokolenie
gdzieś w przestrzeń daleką,
między gwiazd roje.
Tam podobno ustają bóle i cierpienia,
znikają też troski, wszelkie niepokoje.
Nie wiem czy spotkać tam się zdołamy
w kręgu sercu bliskich z tej Ziemi ludzi,
Czy śpiewać będziemy nasze dawne pieśni
gdy świergot niebiańskich ptaków nas obudzi?
A tymczasem w naszym codziennym życiu,
gdy dobroć i przyjaźń nas zawodzą,
pamiętajmy słowa księdza Twardowskiego
„Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą”
Alina Breiter